…
“Pewnego szarego poranka na Dolinę Muminków spadł Pierwszy Śnieg. Padał Miękko i Cicho – w pare godzin wszystko bylo biale. Muminek stał na schodkach przed domem, patrząc, jak dolina okrywa się zimową kołdrą. Dziś wieczorem – myślał sobie – ułożymy się do długiego zimowego snu (..)
Następnie rodzina Muminka i wszyscy jej przyjaciele i znajomi uroczyście i z namaszczeniem zaczęli przygotowywać się do długiej zimy. Mama Muminka nakryła stół na werandzie, lecz każdy dostał na kolację tylko trochę igliwia świerkowego w filiżance.
….
Na dworze padał śnieg – gęsty i puszysty. Pokrył już schody, zwisał ciężko z dachówi parapetów. Wkrótce cały dom Muminków stać się miał krągłą kupką śniegu. Zegary przestały tykać jeden po drugim.
Nadeszła Zima.”