Calkiem Marokanski Styl Kota Lelona, ktorego tym razem wzielismy ze soba!
Na odpuście w Orzeszkowie dzielnie opieraliśmy się prośbom Lilki i Jacka….
Zostały zakupione kredki do malowania twarzy i banki mydlane.
Jacek uczyl Lelka chodzic na smzczy ale nasz znajda nie mial na to chyba ochoty…
Szalenie Bzyczace Drzewo.
Zimne Sztuczne Ognie!
Byczek chcial pocalowac Lelka!
Chlopak z gitra bylby dla mnie para!
Tak zapamietujemy zapachy dziecinstwa…
Kolory Maroka to fuksja, blekit, ochra…
Potrzebny byl ten urlop straaasznie!